top of page

"Moja Arrakis. Moja Diuna."

Zaktualizowano: 18 mar

ŚCIEŻKA DRUGA

ŻYWIOŁ ZIEMI

INSPIRACJA: DIUNA F. HERBERTA (WYD. REBIS)/ FILM WARNER BROS.


Bene Gesserit – w powieści Diuna Franka Herberta żeński zakon stanowiący jedną

z głównych sił w Imperium.


Bene Gesserit rozwijały ludzkie możliwości fizyczne i psychiczne do poziomu postrzeganego przez ludzi jako zdolności magiczne. Najbardziej niezwykłą z nich był Głos – zdolność modulowania własnego głosu w taki sposób, że trafiał on do najgłębszych pokładów podświadomości słuchającego, który przez to nie był

w stanie sprzeciwiać się rozkazom. Bene Gesserit rozwijały także niesamowitą zdolność obserwacji, co dawało zdolność do wychwycenia najmniejszych śladów emocji innych ludzi. Wyspecjalizowane w tym celu siostry zakonu często zatrudniano jako Prawdomówczynie, czyli osoby pełniące rolę swoistego wykrywacza kłamstw, którego nie sposób było oszukać. Oprócz umysłu Bene Gesserit trenowały też ciało – specjalny program treningowy pozwalał osiągnąć pełną kontrolę nad całym ciałem. Były także szkolone w uwodzeniu i długo zachowywały atrakcyjność seksualną. [Wikipedia]

Stworzyły program eugeniczny mający na celu powołanie do życia nadczłowieka.


Eugenika (stgr. εὐγενής, eugenes „dobrze urodzony”) – pojęcie wprowadzone

w 1869 przez Francisa Galtona, kuzyna Karola Darwina, które dotyczyło selektywnego rozmnażania zwierząt, aby ulepszać gatunki z pokolenia na pokolenie, szczególnie jeśli chodzi o cechy dziedziczone. W ciągu następnych lat Galton poprawił swoją definicję, aby uwzględnić specyfikę eugeniki pozytywnej, zachęcającej do częstszego reprodukowania się najlepszych osobników oraz eugeniki negatywnej, zniechęcającej do reprodukcji osobników mniej wartościowych. [Wikipedia]


Polityka eugeniki negatywnej to między innymi segregacja rasowej (USA), przymusowa sterylizacja (Szwecja), ludobójstwo (Niemcy).


Szowinizm (fr. chauvinisme) – forma skrajnego nacjonalizmu w postaci bezkrytycznego uwielbienia własnego narodu, wiary w jego wyższość połączonego z wrogością względem innych nacji. W szerszym znaczeniu analogiczne przeświadczenie pewnych grup ludzi względem innych (nie zawężające się do narodów).


Co mają ze sobą wspólnego te definicje?

I co wspólnego mają z naszymi fundacyjnymi działaniami?


O genach ciągle nie wiemy zbyt wiele.

A jednak jesteśmy tak pełni pychy, że podejmujemy próby manipulowania nimi.

Skoro udaje nam się wyhodować kwiaty w określonym kolorze, to zakładamy, że tak samo można z ludźmi.

Hitler był w tym mistrzem. Aryjska rasa. Wysocy blondyni o niebieskich oczach.

Pozostali? Do gazu. Dosłownie.

Największa ludzka tragedia.


Ciągle kusi nas decydowanie kto ma się urodzić, a kto nie ma prawa żyć.

Obcy ludzie narzucają (albo przynajmniej próbują) narzucać rodzicom decyzję.


Władza. Bezrefleksyjna wiara we własne poglądy. Manipulacja.

Zmuszanie do rodzenia lub wprost przeciwnie - do aborcji czy kastracji.

Eugenika, szowinizm, dyskryminacja, manipulacja.

Potwory odbierające nie tylko szczęście, ale również życie.


Dzieci.

Powinny żyć szczęśliwe i być szczęściem. Przyszłością ludzkości.

A jakże często są bite, głodzone, niszczone psychicznie.

Jakże często są niechciane, porzucane, traktowane najpodlej.


W Ogrodach (nomen omem Edukacyjnych) wierzymy w edukację.

To wiedza, nauka, doświadczenie pozwalają ludziom podejmować dobre decyzje. Pełna wiedza. Nie plotki z sieci.


Wiedza pozwala ZROZUMIEĆ.

Ogromnie mnie boli, że w XXI wieku, w samym sercu Europy, tyle dzieci nie ma swojego domu.

Tyle dzieci nie ma bliskich, kochających ludzi.

Tyle dzieci odbiera sobie życie ulegając przemocy ze strony i dorosłych,

i rówieśników.


Nie ma naszej zgody na tolerowanie krzywd wyrządzanych dzieciom.

Nie ma naszej zgody na tolerowanie krzywd wyrządzanych ich matkom.

Ojcom zresztą też nie - dziecko potrzebuje oboje rodziców (to jest ważne patrząc jak wiele rodziców traktuje dzieci jak swoją własność i odbiera im prawo do miłości drugiego rodzica).


Rozwinięte społeczeństwo to takie, które troszczy się o swoje dzieci.

Wszystkie.


A co my możemy zrobić?

Na ŚCIEŻCE DRUGIEJ podejmujemy działania mające na celu wsparcie maluchów

i ich mam/ opiekunów na początku życiowej drogi.

Pozyskujemy z rynku wtórnego ubrania, zabawki i inne rzeczy dla dzieci nowonarodzonych i tych starszych (do lat 5).

Pierzemy, suszymy, segregujemy. Te w stanie idealnym i bardzo dobrym trafiają do paczek. Te w gorszym stanie przekazujemy do punktów, w których można samemu wybrać i zdecydować czy dana rzecz się przyda (np. do nauki jedzenia buraczków albo do raczkowania czy zdzierania kolan w piaskownicy :))


Edukujemy i wspieramy młode mamy (ale nie tylko) szczególnie w zakresie karmienia naturalnego.

Powtarzamy jak mantrę, że dzieci/ dom są wspólne - mamy i taty - i nie ma opcji "na pomaganie" - o rodzinę troszczymy się wszyscy. Od małego po dorosłego.


No i łączymy pokolenia.

Bo rodzina nie musi być związana krwią.

Nasi Seniorzy troszczą się o maluchy, a dzieciaki mogą nauczyć się wiele od najstarszego pokolenia.


A dlaczego Diuna?

Manipulacje i rządza władzy niszczą całe narody. A nawet planety.

Frank Herbert rozpisał się nie tylko o eugenice czy sterowaniu ekosystemami. Czytania zaserwował nam dużo, nawet bardzo dużo, ale BARDZO warto.

Jakby coś, to można posłuchać audiobooków - fantastyczny wynalazek.

W Diunie jest jeszcze jeden istotny wątek - melanż.

Fantastyka to nie Twoja bajka?

Może jednak spróbujesz? Co Ci szkodzi.

Film wg mnie jest absolutnie rewelacyjny. Ale warto najpierw przeczytać książkę.

A właściwie książki. Wszak to cała seria.

Enjoy!





Comments


bottom of page